Początek października zapowiadał się piękną pogodą, tym bardziej cieszyło to uczniów klasy 4 Liceum i 5 Technikum,
które w tym czasie zaplanowały wycieczkę do Wisły wraz z opiekunami: Edytą Będkowską, Małgorzatą Mazur i księdzem Jackiem Michalakiem.
Plan wyjazdu był mocno napięty. Nie zabrakło wyzwań na szlaku turystycznym i wrażeń dla ducha. W poniedziałek, 2 października, po dojeździe na miejsce pobytu i zakwaterowaniu, uczniowie ruszyli z przewodnikiem na kilkugodzinną pieszą wędrówkę po Beskidzie – weszli dość ostrym podejściem na Cieńków, gdzie zatrzymali się, by podziwiać panoramę Malinki, skocznię Małysza i zjeść małe co nieco. Zeszli nad zaporę, widzieli bryłę Pałacyku Prezydenckiego i założoną przez Habsburgów hodowlę pstrąga i żeremia bobrów. Wieczór spędzili na spacerze do centrum kurortu.
Drugi dzień pobytu w Wiśle był przeznaczony na odwiedzenie Muzeum Realizmu Magicznego, umiejscowionego w willi Juliana Ochorowicza, po której oprowadzał nas sam kustosz pan Sebastian Chachołek. Dowiedzieliśmy się wielu interesujących historii o wybitnym naukowcu, odważnym myślicielu, wynalazcy, psychologu, doktorze filozofii Julianie Ochorowiczu, który był jednym z najbardziej wyjątkowych postaci okresu polskiego pozytywizmu. Jego wynalazki dotyczące przenoszenia głosu i obrazu na odległość podziwiał cały świat.
W Ochorowiczówce mogliśmy też zadziwić się współczesnymi obrazami przedstawicieli malarstwa polskiego, ale także na własne oczy zobaczyć prace Salvadora Dali, Zdzisława Beksińskiego i Rafała Olbińskiego.
Na koniec pozostało kupić oscypki, magnesy, pamiątki…
Krótki wypad do Wisły w ostatnim roku nauki przyszłych maturzystów na pewno na długo pozostanie w ich w pamięci.